2 czerwca ZG SPL wystąpił pisemnie do wszystkich 17 dyrekcji regionalnych LP z prośbą o umożliwienie udziału przedstawiciela SPL na posiedzeniu Komisji Wspólnej ds współpracy jednostek LP z zakładami usług leśnych.
ZG SPL chce w ten sposób rozpocząć po raz kolejny dialog w sprawie poprawy sytuacji firm świadczących usługi leśne, licząc na merytoryczną i konstruktywną dyskusję zwłaszcza w okresie przygotowywania planów gospodarczych na przyszły rok przez nadleśnictwa. Pojawiające się na rynku niepokojące sygnały stagnacji gospodarczej będą wymuszać na przedsiębiorcach coraz trudniejsze decyzje o dalszym prowadzeniu współpracy z LP. Stąd inicjatywa SPL o merytoryczną dyskusję na poziomie regionalnych dyrekcji. Na oficjalne pismo wysłane do dyrekcji regionalnych do dziś (18.07.2023) odpowiedziało jedynie 5 dyrekcji – Szczecin, Łódź, Białystok, Zielona Góra i Gdańsk. Tylko dyrekcja w Szczecinie zorganizowała w tym czasie posiedzenie komisji z udziałem przedstawiciela ZG SPL.
Jak skomentować fakt, że aż 12 dyrekcji nie odpowiada na oficjalne pismo ZG SPL. Okres wakacyjny? Przeoczenie? A może sprawa nie jest dość istotna?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Poziom współpracy w poszczególnych regionach jest mocno zróżnicowany i zależny od podejścia zarządzających dyrekcjami regionalnymi.
Mamy w regionalnych dyrekcjach szereg postaw od „nic nie mogę”, „to nie jest w moich kompetencjach” do realnych działań i konstruktywnych rozwiązań dostosowanych do aktualnej sytuacji – tak jak w Szczecinie. Gdyby nie inicjatywa dyrekcji szczecińskiej można by dać wiarę, że w tych trudnych i dziwnych czasach nic nie można zrobić dla poprawy sytuacji zakładów usług leśnych. Szczególnie kiedy zmiany na kierowniczych stanowiskach w LP są tak liczne i często nieoczywiste.
Z braku odzewu aż 12 RDLP można wnioskować, że dla większości dyrekcji problem zanikającego sektora usług leśnych jest nieistotny – w najgorszym wypadku nadleśnictwa kupią harvestery. Ale czy takie były założenia przy tworzeniu na początku lat 90 modelu funkcjonowania gospodarki leśnej? Czyżby „najlepszy model gospodarki leśnej na świecie” przechodził wraz z drwalami do historii?