W dniu 12 czerwca 2025 r w Warszawie odbyło się spotkanie Rady Dyrektorów FSC z przedstawicielami środowisk związanych z gospodarką leśną i ochroną przyrody. Lasy Państwowe reprezentowali: Marcin Jackowski z DGLP oraz Adam Kwiatkowski z RDLP Białystok.
Ze strony SPL byli obecni: członek zarządu Głównego, Zbigniew Celebudzki oraz Waldemar Spychalski, prezes Oddziału Olsztyńskiego. Przedsiębiorców leśnych reprezentowali również przedstawiciele PZPL: Wojciech Wójtowicz i Lucjan Długosiewicz.
Leśnicy potwierdzili ponowne zainteresowanie przywróceniem certyfikatu FSC w Lasach Państwowych – w chwili obecnej umowę certyfikacyjną podpisało już 11 RDLP (5 mln ha lasów) i trwają rozmowy z Dyrekcją Warszawską. Poza tym zarządzający Organizacją PGL LP rozważają możliwość zostania członkiem FSC. Przedstawiciele z SPL-u poruszyli następujące tematy:
- Konieczność bardziej wnikliwej kontroli w nadleśnictwach ze strony FSC, między innymi poprzez sprawdzanie nie tylko powierzchni wskazywanych przez leśników ale również innych np. wybranych losowo ponieważ „ustawki” to typowe działanie w LP również podczas kontroli wewnętrznych.
- Stawki za ng w kosztorysach nadleśnictw są już często kalkulowane według parametrów rynkowych ale w procesie przeliczania ich na jednostki naturalne nie znane są normy czasowe przyjmowane przez algorytm jako mnożnik. Istnieje podejrzenie, że w niektórych nadleśnictwach stosuje się jedną uproszczoną pracochłonność dla kilku powierzchni o różnych stopniach trudności, co powoduje zaniżenie kosztów jednostkowych wyrażonych w cenie za pozyskanie i zrywkę 1 m3 drewna. Wskazane byłoby aby audytorzy FSC podczas kontroli zwrócili na to większą uwagę.
- Leśnicy nie korzystają z prawa odrzucenia oferty rażąco niskiej więc później podczas kontroli prac firmy wykonawczej przymykają oczy na uchybienia w stosunku do założonych standardów i wymogów zapisanych w umowach. Oczywiście ma to na celu umożliwienie takiej firmie wykonanie zadań po zaniżonych kosztach do końca. Gdyby certyfikacji FSC podlegały również firmy wykonawcze (zule), takie zjawisko zostałoby w sposób znaczący ograniczone. W odpowiedzi ze strony przedstawicieli FSC usłyszeliśmy, że jeszcze w tym roku w Wenezueli odbędzie się Zgromadzenie Ogólne (General Assembly), na którym ma zapaść decyzja ws. objęcia certyfikatem również podmiotów wykonujących prace w lasach.
Marek Bodył przypomniał o kryterium 2.4 i wskaźniku 2.4.2, których zapis udało nam się wprowadzić do standardu FSC jako reprezentantom grupy społecznej:
2.4 Organizacja* musi*wypłacać wynagrodzenie równoważne lub przewyższające minimalne standardy w leśnictwie lub inne wynagrodzenie wynikające z uznanych porozumień w kwestii płac w leśnictwie lub płacę umożliwiającą utrzymanie…
2.4.2.1
Zlecając prace leśne
Organizacja* szacuje wartość zamówienia na podstawie Najlepszych Dostępnych Informacji*, uwzględniając przy tym, że pracownicy Wykonawcy zatrudnieni przy realizacji tego zamówienia muszą otrzymać co najmniej minimalną płacę wymaganą przepisami prawa, oraz uwzględniając racjonalne koszty amortyzacji i użytkowania niezbędnego sprzętu.
(Adaptacja 2.4.2)
2.4.2.2 Wybierając wykonawcę prac leśnych, Organizacja* rozważa, zgodnie z możliwościami określonymi w przepisach prawa, czy oferty nie zawierają rażąco niskiej ceny. Organizacja* bada w szczególności sposób wyliczenia ceny oferty w zakresie wynikającym z przepisów prawa pracy i przepisów o zabezpieczeniu społecznym, obowiązujących w miejscu, w którym realizowane jest zamówienie.
Organizacja* nie zleca wykonania prac leśnych za rażąco niską cenę. Za rażąco niską uznaje się w szczególności taką cenę, która w świetle Najlepszych Dostępnych Informacji* , jest niemożliwa do przyjęcia przy założeniu co najmniej minimalnej płacy dla pracowników zatrudnionych przy realizacji tych prac. (Adaptacja 2.4.2)
Powołując się na treść tych zapisów audytor jest uprawniony do wglądu w kosztorysy nadleśnictwa oraz porównania ich z przyjętymi ofertami firm wykonawczych. Korzystając z tej możliwości w
W RDLP Toruń stwierdzono:
W zakontraktowanych finalnie 288 pakietach na rok 2025 cena poniżej 70% kosztorysu zamawiającego (co przyjmuje się za próg ceny rażąco niskiej), wystąpiła nie sporadycznie, ale aż w 20 pakietach (7% wszystkich). W dwóch przypadkach była nawet poniżej 60% (najtańsza przyjęta oferta wyceniona została zaledwie na 56% wartości kosztorysu nadleśnictwa). Nadleśniczy tę sytuację skwitował oświadczeniem, że „owszem niektóre przyjęte oferty były poniżej 70% kosztorysów nadleśnictwa ale żadna z nich nie była niższa o więcej niż 30% od średniej ceny ze wszystkich ofert składanych na danym pakiecie”. To oczywiste, skoro firmy konkurują ze sobą wyłącznie ceną, średnia cena ofert może wypaść dużo poniżej wartości kosztorysu zlecającego!
Najwyraźniej nadleśnictwom nadal nie zależy na odrzucaniu zbyt tanich, nie gwarantujących odpowiedniego poziomu usługi ofert ale wprost przeciwnie – starają się uzasadnić dokonanie wyboru najtańszej oferty w przekonaniu, że jest to postępowanie słuszne.
Podobnie na ten temat wypowiedzieli się dwaj audytorzy Krzysztof Wypij i Paweł Wiktorowicz: „Ogólnie jest problem z określeniem rażąco niskiej ceny. W każdym takim przypadku firmy będą przerzucać się prawniczymi pismami i trudno będzie to udowodnić”.
Notatkę sporządził:
Waldemar Spychalski